Jak podróżować Polskim Busem?

Z podróżami to jest tak, że owszem lubimy, ale wizja kilkugodzinnej jazdy nie napawa nas zbyt wielkim optymizmem. Zresztą kto by się cieszył na drętwiejące nogi, skurcz pośladków i rozpychających się ludzi. A jeszcze jak mnie złapie mój kilkuminutowy paraliż jakiejś dziwnej części z tyłu plecy, który promieniuje mi aż na łapę, to już w ogóle. Nic, tylko odciąć pas bezpieczeństwa i się na nim powiesić w towarzystwie innych podróżujących.

Ale Polski Bus jest fajny. Mimo tego, że przespacerować możesz się co najwyżej do toalety, a dokładniej rzecz ujmując do kibla dla lalek, to jednak cena i komfort jazdy sprawia, że staję się dla nich łatwa i chętnie kupuję bilety na stronie z jakimś dziobakiem w czerwonej czapce.

Wystarczy tylko kilka drobnych rad, a podróż stanie się lekka i przyjemna.

1. Uważaj przy wsadzaniu wtyczki do kontaktu znajdującego się gdzieś między Twoimi nogami.Nie dość, że znaleźć gniazdko wcale nie jest tak łatwo, to na dodatek ZAWSZE po szczęśliwym wytropieniu sieciowego bohatera – walę się głową w fotel umiejscowiony przede mną. Bynajmniej nie ze szczęścia.

2. Toaleta. Ze zdziwieniem i pewną nutką podziwu z patrzę na postawnych panów zmierzającym w kierunku malutkich drzwi. Ja, karakan mierzący 160 centymetrów wzrostu mam problem z odnalezieniem się w tej wąskiej i niskiej szczelinie pomiędzy wc, a umywalką i naprawdę nie wiem jak przeciętny człowiek jest w stanie w takim miejscu załatwić swoje potrzeby.

3. Opakowania na Croissanty. Co prawda nie na wszystkich trasach zostaniesz uraczony tym przysmakiem pełnym konserwantów, aczkolwiek na wszelki wypadek przed podróżą zaopatrzcie się w nóż, scyzoryk czy cokolwiek innego, czym będziecie w stanie rozciąć foliowe opakowanie krłasanta. No chyba, że chcecie się trochę powkurzać i zrobić szum.

Oczywiście nie nawiązywanie kontaktu wzrokowego z rozgadanymi starszymi paniami, zachowanie bezpiecznej odległości od jazgoczących dzieci i innych potworów wytwarzających dźwięki ponad przeciętną – obowiązuje jak w każdym innym miejscu publicznym.

Miłych podróży.