Mężczyzna idealny

Być może dziś wasze marzenia legną w gruzach, lecz zacznijmy od tego, że NIE MA czegoś takiego jak idealny mężczyzna, po prostu nie ma. I nie chodzi tu wcale o propagowanie modnego w ostatnim czasie feminizmu czy czegokolwiek w podobnym stylu (fuj!), bo moje zdanie w tej kwestii dotyczy także kobiet. Tak, nawet ja nie jestem idealna, serio. Wiem, że od lat wmawiam wszystkim, że jest inaczej, lecz dziś muszę się wam przyznać – mam czasem nierówno obciętego paznokcia. Przepraszam.

Zresztą posiadane pana ideała byłoby odrobinę frustrujące. Nie dość, że zapewne po miesiącu miałybyście go po dziurki w nosie, bo pan okazałby się nudziarzem, to na dodatek jak przy tak nieskazitelnym cudzie poczułybyście się w momencie, gdyby na waszym nosie wyskoczył nagle pryszcz?

Dziś zdradzę wam przepis na mojego idealnego mężczyznę, z którym warto spędzić życie:

– Musi być 100% facetem. Nie chłopakiem w legginsach, torebką i wielkimi, hipsterskimi okularami, który na widok rozwalonej opony stanąłby na środku ulicy i krzyknął Ojej, co robić!,  lecz mężczyzną, który potrafi przywalić kiedy trzeba i gdy jesteś z nim, to nie boisz się wietnamczyków wyskakujących z kijem zza drzewa.

– Gdy zrobisz coś głupiego i zdajesz sobie z tego sprawę, to on, zamiast jakkolwiek to skomentować –  po prostu cmoknie Cię z uczuciem w czoło. W ogóle cmokanie w czoło jest super, nie ma fajniejszego i bardziej uroczego pocałunku na świecie. Osobiście uważam, że całowanie w czoło tudzież głowę to jeden z większych, fizycznych przejawów, że jesteś dla kogoś  ważna.

– Jeśli masz ochotę na pizzę o drugiej w nocy, to zrobi wszystko, żeby Ci ją podstawić pod nos.

-No i w ogóle potrafi gotować i od czasu do czasu możesz na niego popatrzeć z dumą jak lata po kuchni na golasa  i finezyjnie układa Ci łosia na talerzu. Ale tylko od czasu do czasu, kuchnia w końcu to moje terytorium i nigdzie nie kręci się fajniej tyłkiem.

– Właśnie, że może mieć brzuch i wcale nie chcę by był chudy, bo lubię mieć się do czego przytulić. On zresztą powinien wychodzić z takiego samego założenia, bo po latach super extra diet trochę mi się już tego wszystkiego odechciało i szczerze polubiłam swoje cycki, tyłek i pućki na policzkach. Oczywiście wszystko w granicy rozsądku. Myślę, że poniższy przypadek dyskwalifikuje pana w kategorii Mój idealny mężczyzna.

fatman

– Musicie potrafić się z siebie śmiać, patrzeć z dystansem na otaczający świat i wielkie spiny ludzi co do niektórych spraw. Tak, właśnie fajnie się zaręczyć po 3 miesiącach bycia razem, po roku dostać pierścionek i z każdym dnia stwierdzać, że jest coraz fajniej. Czy wszystko musi być dokładnie w takiej kolejności  jak ktoś sobie kiedyś wymyślił? I przede wszystkim – czy komukolwiek to w jakiś sposób przeszkadza?

– Cieszysz się, gdy z wyjazdu służbowego dzwoni do Ciebie wstawiony w środku nocy i melduje się co godzinę. Mówi,  że kocha, wrócił właśnie do pokoju i opowiada Ci jak spędził wieczór pluskając się w wannie o 4 w nocy. Naprawdę lubisz w takich sytuacjach być budzona.

Dużo można by wymieniać. Każdy jest inny, szuka czego innego, z kim innym wyczuwa chemię. Jedno jest pewne – jeśli jesteś w stanie patrzeć na swego faceta rano, gdy z dziwnym wyrazem twarzy, jeszcze dziwniejszej pozycji i nieświeżym oddechem pochrapuje Ci do ucha, a nawet sprawia Ci to niewątpliwą przyjemność – to znak, że jest to Twój unikatowy ideał.